W szpitalu zostałam kilka dni. Wszystko było w porządku, więc lekarz nie widział sensu, trzymać mnie tam dłużej. Razem z ojcem zdecydowałam, że zostanę w Spale. Tym razem od samego początku chciałam pokazać się z jak najlepszej strony.
- Dzień dobry, można? - zapytałam wychylając głowę zza drzwi. Dyrektor spojrzał na mnie z uśmiechem.
- Zapraszam - wskazała krzesło na przeciwko niego. Zamknęłam za sobą drzwi i zajęłam odpowiednie miejsce - co się do mnie sprowadza?
- Bo widzi pan.. - zaczęłam niepewnie - pomyślałam sobie, że fajnie byłoby zrobić jakąś małą imprezę szkolną. Coś w stylu dyskoteki.. - spojrzałam na niego niepewnie.
- A może by tak bal na z okazji walentynek.. ? - uśmiechnął się zadowolony - na korytarzu mijam pełno zakochańców - to ostatnie ujął w tzw. króliczki - wydaje mi się, że to świetny pomysł.
- Na prawdę? - spojrzałam na niego z niedowierzaniem.
- Oczywiście - puścił mi oczko - Ale pod jednym warunkiem - potarł chytrze ręce - zajmiesz się organizacją - wyszczerzył się.
- Jejku, myślałam, że obarczy mnie pan jakimiś gorszymi rzeczami - zaśmiałam się - ma pan to jak w banku - uścisnęłam jego dłoń i z uśmiechem wyszłam z gabinetu.
- Na prawdę nie mogę w to uwierzyć, że dyro zgodził się jakiegokolwiek problemu - Kuba pokręcił głową.
- No wiesz, ma się w sobie to coś - teatralnie przeczesałam ręką włosy, po czym oboje się zaśmialiśmy.
W sumie, to mój pierwszy dzień tutaj, a już odnoszę taki sukces..
Razem z Kubą udajemy się w stronę hali sportowej.
- Boję się - westchnęłam, stojąc pod drzwiami szatni.
- Czego? - Kuba dźgnął mnie w bok.
- Że mnie nie zaakceptują.. - spuściłam głowę - wiesz, zaczęłam chodzić do szkoły w połowie roku szkolnego.. Na pewno nie chcą wpuszczać między siebie nikogo nowego..
- Ej - uniósł mój podbródek - wchodzisz tam tylko po to, żeby się przebrać. No chyba, że wolisz męską szatnię - zaśmiał się - tylko tam będziesz główną atrakcją - zlustrował mnie od góry do dołu i uśmiechnął dwuznacznie.
- Wariat - zaśmiałam się - chyba jednak nie skorzystam - wytknęłam mu język - dobra, idę. Najwyżej mnie nie polubią - wyminęłam Kubę i chciałam wejść do środka. Zanim zdążyłam złapać za klamkę, Kuba złapał mnie za rękę i odwrócił w swoją stronę.
- Może to nieodpowiednie miejsce i czas, ale pomyślałem, że moglibyśmy iść na ten cały bal walentynkowy razem - uśmiechnął się lekko speszony - Bartek pewnie zaprosi Gośkę, a ja nie chciałbym, żeby ktoś mnie wyprzedził.. - spojrzał mi w oczy - oczywiście idziemy tam tylko jako przyjaciele - puścił mi oczko.
- Jasne, czemu nie - uśmiechnęłam się i zniknęłam za drzwiami szatni.
___________________________________________
Udało mi się coś naskrobać przed wyjazdem, więc dodaję z telefonu ;)
Jako, że chciałam dodać chociaż dwa rozdziały, podczas wyjazdu, postanowiłam pisać je nieco krótsze ;) mam nadzieję, że nie macie mi tego za złe ;p
Pozdrawiam Was z okolic Nowego Sącza ;*
Nie mam za złe i bardzo świetny rozdział nie mogę się doczekać następnego.Ciekawe jak będzie na balu???
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
Mam w głwoie już kolejny scenariusz, ale nie rób tego o czym myśle! Bartek nie przyjdzie z żadną Gośką i ma być z Niką! No weź, okazał sie jednak nie być dupkiem. nie niszcz tego ;C
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
:) Kubuś próbuje się zakrywać zwykłym przyjacielstwem? czyżby? :) czekam na następny :)
OdpowiedzUsuńKuba zarywasz czy nie zarywasz? Ogranij człowieku się. Ja taka głupia chcę jakieś loff story :P Żartuję, żartuję ona ma być z Bartkiem xD Dobra zaczynam pierdzielić głupy, więc żegnam, czekam na kolejny, zapraszam do mnie i oczywiście pozdrawiam z... Zakopanego :*
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
Zapraszam do siebie na 63.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
Przepraszam, że tak późno, ale wreszcie jestem :) Rozdział super :) Ale ja tak chciałam żeby ona byłą z Włodraczykiem no! Jak mogłaś mi to zrobić? ;'(
OdpowiedzUsuńAle z drugiej strony czyżby ona i Kuba coś ten teges? ^^
Zapraszam na 6 zycie-jest-za-krotkie.blogspot.com
oraz
22 moje-zycie-to-siatkowka.blogspot.com
Pozdrawiam ;**
Zapraszam na 23 moje-zycie-to-siatkowka.blogspot.com :)
UsuńCzyżbyś nie wybrała ani Bartka, ani Wojtka tylko Kubę? :D Niee, mi się to nie podoba, ma być z Bartkiem i już xD Ja tak właściwie cały czas jestem w szoku po ostatnich wydarzeniach w tym opowiadaniu :D Ale bardzo pozytywnie i czekam na cd :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
Zapraszam na 64 rozdział i także na
OdpowiedzUsuńhttp://after-years-of-meeting.blogspot.com/
Pozdrawiam ;*
Świetny rozdział kochana! :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wszyscy zaakceptuję Weronike i że Gośka będzie miła xD
Fajnie że Bartek i Nika idą razem na bal *u*
Pozdrawiam i czekam na następny :**
Ps. Zapraszam na nowy u mnie :) http://slowa-czasem-rania-bardziej-niz-czyny.blogspot.com
Serdecznie zapraszam na nowy rozdział na http://kedzierzynskie-szczescie.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJestem! Po dłuuuuuuugiej przerwie wracam! (A ciebie nie ma?)
OdpowiedzUsuńKompletnie mnie zaskoczyłaś. Ale... Jak to to wszystko sen? Zwykły sen? Nie...
Pozdrawiam i do następnego ;33
Zapraszam serdecznie na 2 rozdział :D
OdpowiedzUsuń