-Bartuś, kochanie! - do naszych uszu dochodzi głos Gośki. Patrzę rozbawiona na minę Kurka.
- zabierz mnie stąd - szepcze przerażony. W ostatnich dniach, przewodnicząca szkolnych plastików, lepi się do Bartka jak lep na muchy.
- cześć - całuje go w policzek, a ja mam ochotę wyrwać jej kudły, bo włosami tego nazwać nie można. Patrzy na mnie i uśmiecha się zadziornie. Podczas chwili jej nieuwagi, Bartek krzywiąc się wyciera policzek - chciałam się ciebie zapytać, czy nie poszlibyśmy na ten cały bal razem. Wiesz pomyślałam, że..
- nie tym razem. Zresztą, innym też nie. Mam już osobę towarzysząc - uśmiecha się do mnie szeroko. Odwzajemniam gest, a on tak po prostu splata nasze palce. Moje serce przyspiesza,a oddech staje się o wiele płytsz. Boże, Kurek.. co ty ze mną robisz. Gośka patrzy na mnie wrogo i ze łzami w oczach odchodzi.
Nadszedł upragniony dzień balu. Stałam w swoim pokoju, przyglądając się swojemu odbiciu.
- spokojnie, zaprosił ci tam jako swoją przyjaciółkę.. - wzdycham lekko.
Słyszę ciche pukanie do drzwi. Spoglądam jeszcze raz w lusterko i otwieram drzwi. Zamiast twarzy Bartka, mam przed sobą ogromny bukiet czerwonych róż.
- witam najśliczniejszą dziewczynę - daje mi buziaka w poiczek, a ja czuję, jak moja
twarz robi się czerwona.
-cześć - uśmiecham się speszona i wpuszczam go do środka.
- to dla ciebie - podaje mi bukiet i uśmiecha się czarująco. Znowu to robi. Doskonale wie, jak na mnie działa. Moje nogi stają się jak z waty, a serce pracuje tak szybko, jakby chciało wyskoczyć z mojej klatki piersiowej. Odbieram kwiaty, wstawiam je do wazonu z wodą. W pewnym momencie czuję na swoich biodrach ręce bruneta.
- ślicznie wyglądasz - uśmiecha się szeroko.
- dziękuję - szepczę, uciekając wzrokiem.
- chodźmy już - splata nasze dłonie i sprowadza na dół. Wchodzimy na salę. Trzeba przyznać, że dziewczny się postarały z dekoracją. Chwile później obok nas zjawia się Rudy. Siadamy przy jednym ze stolików. Powiem szczerze, że zaskoczył mnie widok alkoholu na stołach. Dyrektor się postarał. Ale nie czarujmy się, strasznie fajny z niego facet. Niedługo potem, wiruję z Bartkiem na parkiecie. Po kilku szybszych piosenkach, postanawiamy chwilę odpocząć.
- można prosić? - Jarski szczerzy się jak małe dziecko. Chwytam jego dłoń i. kieruję się na parkiet. Po chwili z głośników zaczyna lecieć spokojniejsza melodia. Jarosz uśmiecha się i przyciąga mnie bliżej.
- jak tam się sprawy mają, Mała?
- normalnie, a jak się mają mieć. Jesteśmy tylko przyjaciółmi -wzruszam ramionami.
- ty na prawdę tego nie widzisz?
- co mam widzieć Kubuś? - wzdycham lekko.
- przecież on cię pożera wzrokiem. Mogę się założyć, że gdyby nie fakt, że się przyjaźnimy, leżałbym już poćwiartowany dwa metry pod ziemią - śmieje się cicho. Wywracam tylko oczami - Nika, słońce, kogo ty chcesz oszukać? Ty kochasz jego, on kocha ciebie. Tylko żadne z was nie ma odwagi zrobić ten pierwszy krok.
- dałbyś już spokój - skarciłam go. Pokręcił z politowaniem głową. Piosenka się skończyła, więc wróciliśmy do stolika. Nawet sobie nie wyobrażacie, jakie by£o moje zaskoczenie, jak zobaczyłam, kto zajął moje miejsce.
- ekhem - odchrząknął Jarski - chyba powinnaś już iść do swojego towarzystwa..
- w tym momencie prowadzę rozmowę z moim Bartusiem, więc nigdzie się nie wybieram - rzuciła, patrząc na mnie z głupim uśmiechem. Bartek złapał mnie za rękę i posadził na swoich kolanach. Pocałował mnie w policzek i uśmiechnął szeroko. Jedną ręką objął mnie w pasie, a drugą splótł z moją. Spjrzałam na Gośkę. Kipiała z zazdrości. Posiedziała jeszcze chwilę, ale widząc, że nikt już nie zwraca na nią uwagi, odeszła. Odetchnęłam z ulgą i usiadłam na swoim miejscu.
- już myślałem, że nigdy sobie nie pójdzie - westchnął Bartek. Z gołośników znowu poleciała spokojna melodia. Jak na zawołanie, ujrzałam przed sobą wyciągnitą w swoją stronę dłoń Kurka. Uśmiechnęłam się lekko i chwyciłam ją. Spojrzałam na Jarosza.
- powodzenia - odczytałam z ruchu jego warg. Uniósł kciuki do góry i uśmiechnął się szeroko.
Podążyłam za Kurkiem na parkiet. Kołysaliśmy się wolno w rytm piosenki.
- mówiłem ci już, że ślicznie wyglądasz? -wyszeptał mi do ucha. Poczułam przyjemne ciepło na sercu, a po ciele przeszedł dreszcz.
- nie czaruj Kurek, nie czaruj - uniosłam lekko kąciki ust i utonęłam w jego oczach. Wpatrywał się we mnie, cały czas się uśmiechając.
- Nika, ja już tak nie mogę - westchnął. Jeszcze raz spojrzał mi w oczy. Granica między naszymi twarzami diametralnie zaczła się zmniejszać. Czułam jego oddech na twarzy. Stanęłam na palcach, ponieważ mimo szpilek, byłam od niego sporo niższa. Spojrzałam mu w oczy i uśmiechnęłam się lekko.
- ja też Bartuś - wyszeptałam w jego lekko rozchylone wargi, po czym złożyłam na nich delikatny pocałunek. Przyciągnął mnie bliżej i ponownie naparł swoimi ustami na moje. Pozwoliłam, żeby jego język delikatnie drażnił moje podniebienie, żeby za chwilę mógł toczyć bitwę z moim. Odrywamy się od siebie, kiedy zaczyna brakować nam powietrza. Bartek gładzi delikatnie mój policzek i uśmiecha się.
- jestem najszczęśliwszm facetem na ziemi - szepcze do mojego ucha, a ja czuje jak pod wpływem jego głosu się rozpłuwam.
Nie wiem, czy dobrze robię, łamiąc swoją obietnicę. Mam nadzieję, że Bartek jest inny i nigdy nie popełniłby takiego błędu. Nie wyobrażam sobie, żeby był w stanie założyć się o dziewczynę. Przecież to niedorzeczne. On taki nie jest! Odpędzam od siebie te idiotyczne myśli i kieruję się za brunetem do stolika, gdzie z wielkim zacieszem czeka na nas Kuba.
- nareszcie gołąbeczki! - klaszcze w dłonie. Patrzymy z Bartkiem na siebie i wybuchamy śmiechem. Nasz rudy przyjaciel ciesz się chyba bardziej, niż my sami..
______________________________
Z góry przepraszam za jakiekolwiek błędy.. problemy z komputerem zmusiły mnie do pisania rozdziału na telefonie.. jeszcze raz przepraszam. ;*
Dzisiaj rozdział tylko z perspektywy Weroniki. ;p
Do następnego Kochane ;*
Czytasz=Komentujesz=Motywujesz
Moje zdanie na temat opowiadania już znasz - ciekawe, z każdym rozdziałem chce się więcej. Rudy Kojot jest tak cudownie uroczy, że nie pogardziłabym takim, ale Bartkowi to bym bardzo porządnie przypierdoliła w ryj. Wierzę, że Nika to zrobi, jak o wszystkim się dowie. ;D
OdpowiedzUsuńRozdział zaskoczył, nie przypuszczałam, że tak szybko N. pozwoli Kurasiowi na zbliżenie się do niej. Powinnam się cieszyć, ale po tym, co zrobił jej były i zrobi Bartek, krew mnie zalewa. Gosia cudowna, takiej też bym zmalowała facjatę za samo oddychanie <3
Czekam (nie)cierpliwie na kolejny. Pozdrawiam :*
Na razie to Nika zyje w blogiej nieswiadomosci.. ;p ae uwzglednie Twoja oferte w odpowiednim momencie ;D
UsuńSama sie tego nie spodziewalam xd a tu Nika nam taki numer wykrecila! ;D
No nie przesadzaj, takie laski sa najlepsze xd nic tylko im wszystkiego zazdroscic.. ;d czujesz ten sarkazm xd?
Dziekuje za komentarz i tez pozdrawiam <3
Co za sucz z tej Gośki! Mam alergię na takie laski...od razu się robię agresywna jak widzę taki "wytwór".
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem Bartek to dupek. Nie rozumiem jak można okłamywać kogoś na kim nam zależy. Ciągle jednak mam nadzieję, że w końcu się opamięta i powie Nice o zakładzie. Bo jak nic zaraz Gośka coś wyniucha i będzie pozamiatane.
Pozdrawiam ;*
Musze niestety stwierdzic, ze na swiecie jest za duzo takich dziewczyn jak Gośka.. ;x spokojnie, tez mam na nie alergie, wiec nie jestes sama ;*
UsuńWidze, ze nie tylko ja uwazam Kurka za kretyna ;D
Z tym czy powie, to jeszcze sie zobaczy ;p
Dziekuje za komentarz ;)
Pozdrawiam <3
Gośka jest głupia to po pierwsze :) Po drugie nareszcie są razem,boże cudowna ta scena na parkiecie :) Czekam na kolejny z niecierpliwością !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
Jak bylam mlodsza to zawsze o takiej marzylam xd
UsuńDo nastepnego ;*
Super.No kto by pomyślał,żę tak szybko.A ta gośka to wredne babsko .;P Czekam na kolejny :* :D Zaprszam do siebie :D http://onzawszebylprzymnie.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńSpokojnie, wcale nie tak szybko xd ale to juz w nastepnym... ;D
UsuńPozdrawiam ;*
nooooooooo w końcu się pocałowali! super! :D
OdpowiedzUsuńzapraszam też do mnie :)
be-my-mystery.blogspot.com
Widze, ze wiekszosc oczekiwala na ten pocalunek ;d
UsuńJuz zagladam ;*
super rozdział, mam nadzieję ,że Gośka nic nie namiesza. widzę ,że Kuba się cieszy ,że w końcu jego przyjaciel jest szczęśliwy. czekam na więcej .pozdrawiam http://milosc-siatkowka-nadzieja.blog.onet.pl/
OdpowiedzUsuńOj Gosia chyba odegra tu jeszcze swoja role.. sama nie wiem xd
UsuńU Ciebie bylam i zostawilam nieco nierozgarniety komentarz ;D
Pozdrawiam ;*
No nareszcie!! Już się doczekać nie mogłam i razem z Jarskim cieszymy sie bardziej niż ta dwójka :D Ta Gośka mnie irytuje...łazi wszędzie za Bartkiem i odczepić się nie może. Niech się spiknie z Fabianem to już wgl kataklizm gotowy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
A ja się cieszę, że Ty i Jarski się cieszycie ;D Boże.. przeppraszam.. ja po prostu już nie kontaktuje ;D
UsuńNad tym się jeszcze zastanowię ;D aczkowiek dziękuję za pomysł ;)
Rowniez pozdrawiam :*
Goska....temat morze. Wszyscy wyzej ujeli pieknie opis dziuni w swoich komentarzach - ja rekoma i nogami sie pod tym podpisuje.
OdpowiedzUsuńNie rozumiem Bartka...kocha ale prawdy palant nie powie....
Ale bedzie afera jak sie wsio wyda ..
Pozdrawiam
Oj bedzie na pewno ;d pozdrawiam ;*
UsuńNo wkońcu są razem ciągnęło ich do siebie. Oby tylko Bartek nie popełnił żadnego głupstwa. A ta cała Gośka niech sobie odpuści.
OdpowiedzUsuńZ Gośką nie będzie tak latwo xd. Pozdrawiam ;)
UsuńZdecydowałam się wrócić... Zapraszam!na opko o Maćku Kocie i prosze o kom . http://love-you-miss.blogspot.com/2014/03/rozdzia-1.html:)
OdpowiedzUsuńWpadnę na pewno ;)
UsuńZapraszam też na epilog cz2. który po wielu,wielu miesiącach trochę wam wyjaśni co u Wiki i Maćka! http://kissmelovevolleyball.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńBuziaki!:>
Juz czytalam ;D
UsuńNo nareszcie są razem :) Jednak wydaje mi się, że sielanka nie potrwa długo i Blanka dowie się o zakładzie. A wtedy to już raczej nie będzie chciała słuchać Bartka. No ale przekonamy co im tam zaplanujesz :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
Ano zobaczymy ;D
UsuńPozdrawiam :*
Taaak! :D Ale się cieszę, że są razem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na nowy : http://siatkarskazazdrosc.blogspot.com/
Nie na dlugo, Malenka ;d aczkolwiek ciesze sie Twoim szczesciem ;D
UsuńJuz bylam :D ;*
Zapraszam serdecznie na nowy rozdział :)
OdpowiedzUsuńu mnie nowy rozdział ,zapraszam na 3 rozdział u mnie nowy rozdział ,zapraszam http://milosc-siatkowka-nadzieja.blog.onet.pl/ , pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak mnie ta Gośka denerwuje -.- A Kubuś taki pocieszny :)
OdpowiedzUsuńŚwietny :)
Nie tylko Ciebie, Kochana ;d
UsuńDziekuje <3
Nie no ja się cieszę, że Bartek i Weronika wreszcie powiedzieli prawdę o swoich uczuciach, bo oboje się zwyczajnie meczyli.
OdpowiedzUsuńKuba to wszystko ujrzy :p
A Gośki nie lubię i tyle ;p
;) Pozdrawiam:-*
Kubus ekspert w sprawach sercowych ;D pozdrawiam ;*
Usuńzaprszam na 8 :D http://onzawszebylprzymnie.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZapraszam na kolejny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
Serdecznie zapraszam na 17 http://boobojeczujemytosamo.blogspot.com/ !!!
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńu mnie nowy rozdział http://milosc-siatkowka-nadzieja.blog.onet.pl/
OdpowiedzUsuńP.S informuj mnie również o swoich nowych rozdziałach.na pewno będę czytała ;) Pozdrawiam
Juz zagladam :*
UsuńJasne, ze bede Cie infornowac ;) czysta przyjemnisc ;D
Kiedy nowy rozdział? :) Już się troszkę niecierpliwię :D
OdpowiedzUsuńZapraszam też do mnie na rozdział 2! :)
be-my-mystery.blogspot.com
Najpierw trzeba miec pomysl, co napisac dalej xd ale postaram sie jak najszybciej ;)
UsuńA do Ciebie juz zagladam ;*
No i są razem! :D Ileż to trzeba było czekać.. No ale znając Gośkę to tak łatwo nie odpuści.. a szkoda ;))
OdpowiedzUsuńhttp://zakochana-para.blogspot.com/ - zapraszam ;*