- Nika.. Ja cię naprawdę bardzo przepraszam.. Nie wiem, czemu tak zareagowałaś.. Jak będziesz na to gotowa to mi pewnie powiesz, ale nie chciałbym zaprzepaścić tej znajomości - gładzi mój policzek - przepraszam - mówi cicho.
- I co ja mam z tobą zrobić Kurek? - wzdycham.
- Powiedziałbym, że pokochać, ale.. - urywa nagle.
- Bartek.. Nie bierz tego do siebie, ale ja na razie nie jestem gotowa na związek..
- Jasne - uśmiecha się lekko - to co, przyjaźń?
- przyjaźń - przytulam się do niego.
Siedzę sobie na trybunach. Nasi chłopcy grają dzisiaj z Kędzierzynem.
- Wrona stara ruro! - w drzwiach staje nie kto inny jak Natalia.
- Chodakowska przebrzydła gnido! - drę się tak jak ona. Obie wybuchamy śmiechem, żeby po chwili tonąć w mocnym uścisku.
- Co ty tu robisz? - pytam odrywając się od niej.
- Jak to co! Musiałam przyjechać i spotkać się z moją przyjaciółką! Wieki się nie odzywałaś!
- Przepraszam.. Obiecuję, że się poprawię - całuję jej policzek.
- Te laski - Kuba przewraca oczami - z nami to się tak nie witasz! - mówi oburzony.
- No właśnie - Kurek mruży oczy.
- I nie będę - wystawiam im język - Natka, poznaj Kubę i Bartka.
- Cześć - uśmiecha się, podając im rękę.
- Dobra, spieprzajcie się rozgrzewać i skopcie tyłki tym frajerom - dałam im buziaki w policzek i pociągnęłam brunetkę na trybuny.
~*~
Bałem się tej rozmowy. Bałem się tego, jak zareaguje. Bałem się, że mnie odepchnie. Z jednej strony nie chciałem jej skrzywdzić, bo chyba coś zacząłem do niej czuć.. Z drugiej jednak nie chciałem stracić miejsca w składzie.. Nie mogłem sobie na to pozwolić. Przecież siatkówka to moje życie i to właśnie z nią wiążę swoją przyszłość. Muszę się postarać przekonać Weronikę do siebie.. Tak wiem, jestem pieprzonym dupkiem. Ale przecież to nie moja wina, że ten idiota Fabian jest nieugięty. Nie sam mu tej satysfakcji.
Wchodzimy na boisko. Gramy swoje. Szybkie 3:0. Zostaję MVP.
- To co, może pójdziemy we czwórkę na jakieś lody czy coś - uśmiecham się i obejmuję blondynkę ramieniem. Patrzy na mnie lekko zdziwiona. Mimo tego, nie odpycha mnie.
- Jestem za - szczerzy się Rudy. Jak tak na niego patrzę to spokojnie mogę stwierdzić, że Natalia wpadła mu w oko..
- No to chodźmy, ale wy stawiacie - śmieje się Nika.
___________________________________________________
Przepraszam, że tak krótko.. I bezsensownie. Po prostu nie mam siły na nic..
Zdycham w męczarniach!
Dziękuję za każdy komentarz i miłe słowo ;)
Czytasz=Komentujesz=Motywujesz ;p
Wkręt piąty - zapraszam ;)
Niby Kurek zmądrzał, ale jednak nie.... ehh, będa kłopoty. Tak się wkopie, ze ona mu za cholerę nie wybaczy, a Fabian na bank wszystko wygada.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
Niee Kurek zawsze będzie taki.. Mało inteligentny. Przynajmniej u mnie :D
UsuńPozdrawiam ;*
O matko....
OdpowiedzUsuńWspółczuję Ci strasznie.
Ale rozdzial z poczatku humorystyczny. Pozniej ten Kuras psuje troche bo w taki glupi zaklad wszedl ;/
Mam nadzieje ze jak sie dowie to Nir nie bedzie go chciala go znac.
Pozdrawiam
Dziękuję ;)
UsuńW zasadzie to ja sama nie wiem jak to wszystko wyjdzie ;D pozdrawiam ;*
Już miałam powiedzieć, że za krótki, ale się powstrzymam, gdyż rozumiem brak sił.
OdpowiedzUsuńAle rozdział jest bardzo fajny :) Trzymaj się :*
Przepraszam.. Obiecuję, że następny będzie dłuższy i ciekawszy <3
Usuńhttp://uzaleznionyodciebie.blogspot.com/ zapraszam na trójeczkę :D
OdpowiedzUsuńJuż zaglądam ;p
UsuńJak bezsensownie? Jak bezsensownie? zajebiście ;D czekam na kolejny :) no jest troszeczkę krótko, ale Dobrze, że wgl coś wstawiłaś ;) pozdrawiam i czekam na nn :* /Justyna
OdpowiedzUsuńObiecuję, że następny będzie lepszy ;*
UsuńZapraszam na love-sport-we.blogspot.com
OdpowiedzUsuńByłam :D
UsuńW cale nie bezsensownie tylko świetnie! Eh...szkoda, że tak krótko. Chcę więcej! ;)
OdpowiedzUsuńFajnie, że sobie wszystko wyjaśnili. No prawie wszystko... Kurek to idiota. Jak można założyć się o miejsce w reprezentacji i poderwanie dziewczyny? Bartek sobie zapewne nawet nie wyobraża jak później zrani Weronikę. :(
Dodawaj jak najszybciej następny bo już nie mogę się doczekać. Pozdrawiam :)
Następny będzie dłuższy i ciekawszy! ;D trzeba być debilem nie ? ;D
UsuńNo najwidoczniej. Na 100% Weronika mu później tego nie wybaczy :( Bardzo cenię Kurka ale z przykrością muszę dodać, że cham z niego. (tylko w opowiadaniu oczywiście) :)
UsuńMa sie rozumiec ;D
UsuńŚwietny rozdział jak i cały blog,mam nadzieje że wszystko się ułoży.Zapraszam do siebie :) Oraz oczywiście czekam na następny z niecierpliwością.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziekuje :)
UsuńA do Ciebie juz zagladam :p
Zapraszam na kolejny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
No no no :D Nie będzie związku? Jak to tak? Nieładnie ;p
OdpowiedzUsuńNazwisko Chodakowska skojarzyło mi się tylko z jedną osobą.. Tak, z Ewą :D
To nie przyjaźń tylko miłość la la la - niech jej Bartoszek zaśpiewa :D
http://zakochana-para.blogspot.com/ - zapraszam ;)
A nad tym sie jeszcze zastanowie ;D
UsuńTak wlasnie mi tez xd
Juz zagladam ;*
Super :D
OdpowiedzUsuńZapraszam na 2 :D http://onzawszebylprzymnie.blogspot.com/
Zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
http://volleyball-my-life.blogspot.com/ Zapraszam na nowy ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na następny :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na kolejny :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że Kuraś powinien jej o wszystkim powiedzieć. Nika to równa babka, jak połączą siły, to razem utrą nosa Fabianowi.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak króciutko.
Pozdrawiam i czekam na następny, India :*
Zobaczymy, co moja chora psychika wmysli ;D pozdrawiam ;*
Usuńzapraszam na 90 rozdział :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na kolejny :)
OdpowiedzUsuńzapraszam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń